Moja szkoła jest niesamowita. Podstawówka i gimnazjum w jednej szkole. Cudownie. Znałam już tych ludzi od zawsze. Doszły do nas też inne osoby z innej klasy, ale ich wszystkich się znało, nawet jeśli nie za bardzo to chociaż z widzenia.
Podstawówka i gimnazjum chyba najlepsze lata w moim życiu. Pomimo wielu różnych złych rzeczy które tam się wydarzyły. Po prostu uwielbiam tą szkołę, niestety już z niej wychodzę, ale idę do szkoły obok wręcz sąsiadki :D
W podstawówce też było parę fajnych wycieczek, ale w gimnazjum lepsze :)
W gimnazjum każdy się już znał. Wszyscy byli przyjaciółmi. Oczywiście to w gimnazjum rozgrywało się najwięcej odcinków "Ukrytej Prawdy", "Trudnych Spraw" czy "Dlaczego ja?" ale były to jedne z najlepszych odcinków i to jeszcze na żywo. :D Pomimo kłótni,bójek i innych rzeczy nadal pozostaliśmy wszyscy przyjaciółmi. To właśnie w gimnazjum zaczęły się pierwsze miłości, pierwsze używki itp. Każdy za każdym potrafił stanąć murem, obronić w każdej sytuacji.
Byliśmy jak prawdziwa rodzina, która pomoże w każdej nawet najgorszej sytuacji. Rozumieliśmy się doskonale. Później dopiero każdy znalazł swoją grupkę gdzie "chciał należeć". Zazwyczaj były to grupki "Chłopaki" "Dziewczyny" ale była również grupa "Chłopak i Dziewczyna" gdzie należeli już zakochańcy ;P